„Tkanina” - Zbigniew Herbert
Bór nici wąskie palce i krosna wierności
oczekiwania ciemne flukta
więc przy mnie bądź pamięci krucha
udziel swej nieskończoności
Słabe światło sumienia stuk jednostajny
odmierza lata wyspy wieki
by wreszcie przynieść na brzeg niedaleki
czółno i watek osnowy i całun
Z tomu „Epilog Burzy" (1998)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz