Od Penn Ar Ru Meur do Porz Noan przez Roc'h Ar Vugale i Le Créac'h…
Licząc od wyjścia z namiotu - 17,6 km. 6 godzin i 33 minut...
Spacer to czy wędrówka, czy może taniec?
A każdy krok inny, niepodobny do pierwszego...
- Dalej, dalej, dalej...
Czy jest słowo, z którego - jak z mojżeszowej skały - wypluśnie strumień podobnych, odciśnie się na duszy, rozpromieni ją i tysiącem innych wyrazi?
- Wyspa - morza kołyska…
Kamień i woda wiecznym przymierzem złączona para...
Skały (Jak włóczniami przebite smoki, jaszczury i ptaki)...
Fala naciera na skałę i cofa się, jakby przestraszona swoją odwagą, jak harcownik, co zbyt daleko odbiegł od szeregu…
Za nią nadciąga kolejna, i znowu…
Wyspa - morza kołyska... Ocean rad by złożyć tutaj swoje kości...
- Cisza (Chorał ucichł był nagle i znów jak fala wyplusnął)…
Idę i słucham, przystaję i znowu idę...
Perfice gressus meos in semitis tuis: Ut non moveantur vestigia mea…
- Dalej, dalej, dalej…!










Brak komentarzy:
Prześlij komentarz