Tron Łaski (thronus gratiae), to ikonograficzne przedstawienie Trójcy Świętej: zasiadający na tronie Bóg Ojciec podtrzymuje Krzyż, na którym wisi martwe Ciało Syna. Nad krucyfiksem unosi się, pod postacią gołębicy, Duch Święty. Trójcę adorują aniołowie-turyferzy. W niektórych tego typu przedstawieniach aniołom towarzyszą również postaci świętych. Termin „Tron Łaski” wprowadził do badań nad historią sztuki Franz Xaver Kraus w xix wieku.
Mimo wcześnie ogłoszonego na Soborze Nicejskim (325) dogmatu o Trójcy, pierwsze tego typu przedstawienia (w Carcassonne - będzie to kamienna rzeźba) zaczynają się pojawiać dopiero w xii wieku, w sztuce późnoromańskiej.
Jakimi „drzwiami", z jakiego natchnienia temat ten wszedł do ikonografii? Czy zrodziła go refleksja teologiczna, pisma mistyków, czy kaznodziejstwo? A może temat wyrósł z potrzeby sprzeciwu wobec negujących rzeczywistą śmierć Zbawiciela gnostyckich ruchów (katarów), akcji bezczeszczenia krzyży przez szaleńców w rodzaju Piotra z Bruzji? Idei i praktyk od czasów św. Pawła negujących zdrową naukę, nie policzysz… Teologowie wiedzą…
My mamy słowa Apostoła:
„Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski (w przekładzie św. Hieronima: thronus gratiae; u Jakuba Wujka - stolicy łaski), abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę dla [uzyskania] pomocy w stosownej chwili” (Hbr 4, 16).
Dzieło z takiego właśnie spotkania zrodzone - sztuki natchnionej - być może właśnie - słowami świętego Pawła spotykam w kaplicy św. Józefa, w południowej nawie katedry. Jej fundatorem był pan na Valognes, Jean de Chiffrevast. Kolejne sceny malowidła tworzą trzy-poziomową strukturę i spięte są, jeden w drugim, jak przeźrocza triforium - ostrym łukiem. Osią kompozycji jest Thronus gratiae i to przedstawienie zajmuje najwyższą część ściany. Niżej, w pasie środkowym: po lewej - Zwiastowanie, po prawej - Michał Archanioł walczy ze smokiem. Dolny pas przedstawia fundatora i jego małżonkę, oboje w geście adoracji. Jean składa hołd spoczywającej na tronie Maryi w asyście świętego Jana i Świętej Katarzyny, a jego żonie Małgorzacie, towarzyszą święte Małgorzata i Magdalena.
Cała kompozycja jest zhierarchizowana i spójna teologicznie: Zwiastowanie i przyjęcie przez Maryję Przedwiecznego Słowa staje się początkiem ratującej zgubioną i oczekującą Odkupienia ludzkość, krucjaty. Obok sceny Zwiastowania, Michał toczy ostatni bój ze smokiem. Walka ta, zgodnie z obietnicą, będzie zwycięska i domknie dzieło, które poprzez Wcielenie spełniło się na Krzyżu.
„Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski”...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz