Rouen

Rouen

środa, 16 września 2015

Korona katedr: C jak Coutances.

Środa, 10 czerwca 2015.

Jeśli spojrzymy na rzut poziomy katedry, zobaczymy 7-przęsłową konstrukcję w 3-nawowym układzie oddzielonych od prezbiterium 1-nawowym transeptem.



Nawy boczne otwierają się na zewnątrz wyjątkowo głębokimi i dobrze oświetlonymi kaplicami, i po "przekroczeniu" transeptu łączą się ze sobą za ołtarzem, w obejściu chóru. Także ta część budowli podzielona jest na siedem sekcji. Apsydę zamyka dobudowana znacznie później, bo ok. XIV wieku daleko wysunięta poza obrys murów kaplica.

Źródło i licencja zdjęcia.

Na skrzyżowaniu nawy i transeptu wystrzela w niebo wspaniała wieża. W słoneczny dzień - prawdziwa studnia światła!  


Zbudowana na planie ośmioboku posiada wieża, podobnie jak nawa, również dwupoziomową galeryjkę. Zagadką dla obserwatora jest ustalenie miejsca, w którym Aniołowie rozpoczynają swoją wędrówkę z góry w dół, bo "punkt podparcia" tej niebiańskiej "drabiny" zdaje się być oczywisty. Tak, tak, scena, której się tu przyglądamy wydaje się jakby żywcem wyjęta ze snu Patriarchy i zaaplikowana do rzeczywistości Nowego Przymierza.
By jednak rozwiać wszelkie wątpliwości, by nikt nie podejrzewał nas o to, że oddajemy tu cześć kamieniom, raz jeszcze przywołajmy słowa Sugerowej lekcji: "Jasne jest bowiem, co jasno z jasnym się łączy i całe dzieło jaśnieje nowym przeniknięte blaskiem"!


Wyższe od widocznej na pierwszym planie wieży są 2 flankujące nawę od strony fasady zachodniej. Położenie katedry na najwyższym wzniesieniu miasta sprawia, że jest ona dobrze widoczna już ze znacznej odległości.




Budowa świątyni rozpoczęła się prawdopodobnie pod koniec XII stulecia za rządów biskupa Turnebu. Jednak znakomita większość murów została wzniesiona w czasie, gdy w Coutances władzę sprawował Hugo de Morville (1208-1238).
Chór i oba ramiona transeptu ukończono prawdopodobnie w połowie XIII wieku. Lindy Grant, mediewista i znawca architektury Normandii nazywa chór tej świątyni najpiękniejszą z budowli swojego czasu.



Ciekawym i niespotykanym gdzie indziej rozwiązaniem konstrukcyjnym są tu dwa niezależne od siebie poziomy galeryjek. Jedna na poziomie strefy okiennej (clerestorium), druga na poziomie tryforium (ale tylko w obrębie korpusu nawy i - częściowo - transeptu).
W części chórowej "galeria" podokienna występuje już tylko na jednej wysokości - wzdłuż obejścia chóru, tuż nad poziomem arkad.

Źródło i licencja zdjęcia.
W niektórych swoich "rozwiązaniach" konstrukcyjnych katedra podobna jest do kościoła St-Etienne z Caen (strefa obejścia w części chórowej, sklepienie).

Być może także wieża nad skrzyżowaniem nawy i transeptu miała swój pierwowzór w tej w Caen. I nawet, jeśli to tylko przypuszczenie, to wydaje się, że nie do końca pozbawione podstaw. Niestety hipotetyczny "wzorzec" uległ zniszczeniu i nigdy później nie został odtworzony w swoim oryginalnym kształcie.


Istnieje teoria, że w budowlach takich jak katedra czasowemu zawieszeniu ulega wiele znanych praw fizyki.
Podobno jednym z nich jest znaczne spowolnienie czasu, w niektórych przypadkach przyjmujące postać całkowitego zaniku jego poczucia.
O czym powodowany szczerą troską i z oddaniem uprzedza
- Autor.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz