Rzeźby z portalu fasady zachodniej. Pośród nich postaci Panien mądrych i głupich...
Późnogotycka kazalnica, dzieło Hansa Hammera (XV w.).
Odziana w długie, zwiewne szaty Eklezja ma na swoich skroniach koronę. Jej chłodny, surowy wyraz twarzy obrazuje stanowczość i władczość. Zmysłowa w swojej pozie Synagoga (ten aspekt zdają się podkreślać wykonane z przejrzystego materiału i obciskające, niczym mokry jedwab ciało, szaty) jest wyobrażeniem złudnego piękna. Przewiązane draperią oczy obrazują zaślepienie, a złamana włócznia i wypadające z rąk tablice Mojżeszowe - grzech i niewierność Przymierzu.
Średniowieczna teologia wskazywała na negatywny aspekt tej alegorycznej postaci - niegdyś pierwszej oblubienicy Boga:
Okazawszy niewierność [Bogu] i stoczywszy się do roli nierządnicy, na końcu czasów znów się do Niego zwróci...
Zapowiedzią tego zwrotu zdaje się być lekko podniesiona głowa.
Oryginały rzeźb znajdują się w przykatedralnym muzeum. Ich nie mniej doskonałe przedstawienie spotkamy na portalu katedry w Bezier, ale jeszcze wcześniej, w Metz.
Pośrodku nawy południowej stoi podtrzymujący sklepienie i dzielący nawę filar (XIII w.) nazwany ze względu na umieszczone na nim figury aniołów - Filarem Anielskim. W dolnej strefie autor umieścił posągi Czterech Ewangelistów, zaś nad nimi dmące w trąby cztery anioły. Stojące w najwyższej strefie Anioły trzymają w rękach tzw. Arma Christi (tj. narzędzie Męki Pańskiej).
Nie mogłem się oprzeć, żeby w środowy poranek nie obejrzeć ich raz jeszcze…
Pośród ciszy, co bywa bardziej wymowna, niż słowa.
Jedno zdjęcie za 1000 słów...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz