Niedziela, 9 czerwca.
Dziś w bazylice Zbawiciela, głównym kościele świątynnego kompleksu Rocamadour, obchody Rocznicy Poświęcenia Kościoła. Dziś oprawa Mszy będzie bardziej niż zwykle uroczysta i podniosła, z asystą, śpiewami chóru i scholi oraz kadzidłem. Żadna inna, z wyjątkiem oczywiście Bożego Ciała, liturgiczna celebra, jakie tu widziałem, nie może się z nią równać. We wnętrzu świątyni tłum wiernych tak wielki, iż ledwie znajduję dla siebie wolne krzesło gdzieś pod emporą chóru. No, ale w końcu jesteśmy w Rocamadour, na jednej ze stacji czterech francuskich nitek Camino.
Obecnie Mszę sprawuje się oczywiście w językach narodowych nie przejmując się zanadto tym, że zmiana ta pozbawiła liturgię jej misteryjnego charakteru, a samą celebrę odarła z uniwersalizmu, który łacina wyrażała niemal "od początku” istnienia Kościoła. Widocznym rezultatem tych przemian stał się niemal całkowity zanik wrażliwości i postaw wiernych nie tylko na przebieg liturgicznej akcji ale także na znajdujące się w obrębie prezbiterium Ołtarz i Tabernakulum i przechowywane w nim święte Postaci Ciała i Krwi Pańskiej.
Dużo tu dziś młodzieży, która swoim przybyciem i postawą już od wczoraj daje czytelne świadectwo wiary. Czy to jest właśnie ta biblijna “Reszta”, której dane będzie suchą nogą przejść przez wody "Morza (Morza) Czerwonego" i posiąść Ziemię Obiecaną - wieczne zbawienie? Radykalna, bo czerpiąca inspiracje z biblijnych źródeł przestroga i obietnica. Czy to już?
W kaplicy Notre-Dame na szczycie bogato dekorowanej nastawy ołtarzowej znajduje się wykonana w orzechowym drewnie figurka Najświętszej Maryi Panny z Dzieciątkiem. To jedno z 8 przedstawień Czarnej Madonny na ziemiach dawnego Regnum Francorum. Wyjątkowość Rocamadour zostaje dość szybko zauważona i już na początku XII wieku papież Paschalis II, obok trzech głównych świętych miejsc religii katolickiej, Jerozolimy, Rzymu i Santiago wymienia także Rocamadour.
W roku 2016, 850 lat od odkrycia grobu św. Amadoura, w specjalnie na tą okazję wykonanym relikwiarzu umieszczono ocalałe z hugenockich zniszczeń szczątki tego Świętego. Według tradycji, to on właśnie miał wykonać słynącą tu z cudów figurkę Czarnej Madonny.
Duchowe ale przecież nie tylko, piękno Maryi i miłosny nad Nią zachwyt Stwórcy jakże wymownie oddał natchniony Autor Pieśni nad Pieśniami:
Nigra sum sed formosa, filiae Jerusalem...
Dlatego król umiłował mnie,
wprowadził do swoich komnat i rzekł mi:
«Powstań, przyjaciółko ma,
piękna ma, i pójdź!
Bo oto minęła już zima,
deszcz ustał i przeszedł.
Na ziemi widać już kwiaty,
nadszedł czas przycinania winnic,
i głos synogarlicy już słychać w naszej krainie.
piękna ma, i pójdź!
Bo oto minęła już zima,
deszcz ustał i przeszedł.
Na ziemi widać już kwiaty,
nadszedł czas przycinania winnic,
i głos synogarlicy już słychać w naszej krainie.
Drzewo figowe wydało zawiązki owoców i winne krzewy kwitnące już pachną.
Powstań, przyjaciółko ma,
piękna ma, i pójdź!
Gołąbko ma, [ukryta] w zagłębieniach skały,
w szczelinach przepaści,
ukaż mi swą twarz,
daj mi usłyszeć swój głos!
Bo słodki jest głos twój
i twarz pełna wdzięku».
W Rocamadour piękno Oblubienicy Króla i chwałę Matki Zbawiciela głosi nie tylko święta Pieśń Kościoła ale także polny kwiat, lot ptaka nad skalną przepaścią, drzewo figowe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz